Język łowiecki, gwara czy terminologia łowiecka?

   Od czasu do czasu pojawiają się na stronach internetowych dyskusje na temat tego, czy myśliwi między sobą porozumiewają się językiem łowieckim, gwarą łowiecką czy też może terminologią łowiecką.

   Ktoś w wątku dyskusyjnym napisze zdanie „Rozmawiamy gwarą łowiecką” na co inna osoba poprawia go „To nie gwara a język łowiecki” a ktoś trzeci dopisze „Dla mnie to jest język łowiecki lub gwara, ale na pewno nie terminologia łowiecka”. I tak powstają czasami długie dyskusje i wzajemne przekonywanie się co do własnych zdań i poglądów. A jaka jest prawda? Otóż najciekawsze w tym wszystkim jest to, że każdy z nich ma rację i każdy myśliwy kto w komunikacji z innym pasjonatem łowiectwa używa gwary, języka czy terminologii ma rację !!! Tak, na co dzień w rozmowie, dyskusjach, na polowaniu czy w internecie używamy gwary łowieckiej, języka łowieckiego i terminologii łowieckiej a niuans w tym jest taki, że osoba broniąca swoich racji nie dostrzega różnicy w tych trzech określeniach. Każdy myśliwy z pewnością używa i gwary i języka i terminologii, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Wyjaśnienie tego jest dosyć proste i chociaż dla językoznawców może to stanowić nie lada dyskusję, to dla nas, przeciętnych myśliwych wystarczy poznanie znaczenia tych określeń. I nie trzeba do tego wielkiej filozofii, mądrych ksiąg czy wykształcenia, tylko wystarczy zajrzeć do internetu.

   Wybieramy wiarygodne źródła jak np. „Wielki słownik języka polskiego” „Słownik języka polskiego PWN” czy jeszcze inne strony i tam z pewnością znajdziemy wyjaśnienia tych określeń:

Język
– system znaków dźwiękowych służących do porozumiewania się przez członków danego narodu, społeczeństwa
– sposób porozumiewania się ludzi pewnego środowiska lub zawodu oraz zapisu i przekazywania informacji w jakiejś dziedzinie wiedzy

Gwara
– odmiana języka używana na określonym terenie, charakteryzująca się specyficzną wymową, wybranymi cechami gramatycznymi i doborem słownictwa
– język jakiejś grupy społecznej (środowiskowej, zawodowej, ale nie terytorialnej), różniący się od języka ogólnego (narodowego) zasobem słów, wyrażeń i wymową

Terminologia
– ogół terminów i słownictwa używanego w danej dziedzinie wiedzy, zwłaszcza nauki lub techniki

   Tak więc już po krótkiej analizie tych wyjaśnień wiemy o co w tym wszystkim chodzi. Język używany jest na określonym terytorium (np. granice administracyjne kraju) lub przez członków danego narodu np. Polaków w Polsce oraz za granicą, ale także jako język danego środowiska czyli nas myśliwych, związanych z łowiectwem (język łowiecki). Gwara natomiast jest odmianą języka używaną na określonym terenie np. na Śląsku, na Podkarpaciu, na Pomorzu itd. Terminologia natomiast nie jest ograniczona terytorialnie ale związana jest z konkretną dziedziną np. z łowiectwem.

   Podsumowując mocno skrótowo przedstawione znaczenie tych określeń i nie wdając się w „akademickie” dyskusje wiemy, że każdy z nas może używać języka, gwary i terminologii łowieckiej i każdy broniący swojego zdania na rację!!!

   Ale jak to jest w konkretnych przypadkach? Kiedy mówimy gwarą, kiedy językiem a kiedy używamy terminologii

   Dla lepszego uwidocznienia różnic trzeba podać kilka prostych przykładów. Zacząć należy od języka naszego środowiska, czyli języka łowieckiego. Język zawiera określenia i zwroty, które rozumiemy wszyscy jako myśliwi, bez względu gdzie przebywamy, czy gdzie polujemy. Tu można się odwołać do kilku słowników polskiego języka łowieckiego, ale najważniejsze jest to, że każdy myśliwy zrozumie takie słowa jak cewka, omyk, pióro, wieniec itd. Używając tych określeń porozumiewamy się w języku łowieckim. Oczywiście ilość słów w różnych słownikach łowieckich jest ograniczona stąd konieczność porozumiewania się w naszym języku narodowym z jak najszerszym wykorzystaniem słów z języka łowieckiego. Myśliwi, który powie do drugiego „Podczas ostatniej rui pozyskałem wspaniałego rogacza myłkusa” używa języka łowieckiego (rogacz, myłkus). Z kolei inny, który opisuje swoje wspomnienia z łowów na Podkarpaciu słowami „Św. Huber darzył mi wspaniałym capem” używa gwary łowieckiej, gdyż słowo cap używane jest jedynie w niektórych rejonach Polski. Podobnie będzie gdy powiemy „Podczas podchodu upolowałem szmalkę”. Szmalka to też określenie łowieckie, ale gwarowe. Z kolei mówiąc „W tym obwodzie jest doskonała baza żerowa zwierzyny drobnej” używamy słów „baza żerowa” nie zaliczanych do języka łowieckiego ale do terminologii łowieckiej. Język łowiecki ma ograniczoną ilość słów i zwrotów, dlatego do właściwej i zrozumiałej komunikacji musimy używać dodatkowych określeń zaliczanych do terminologi łowieckiej np. behawior, ochrona czynna i bierna, ekotyp, bonitacja łowiska, broń załadowana, introdukcja, wyważenie broni, zamek, krzyż celowniczy, korytarz ekologiczny, klasa wieku itd. itd. Są dziesiątki jak nie setki słów nie zaliczanych do języka łowieckiego, ale bez tych słów i zwrotów komunikacja między myśliwymi byłaby mocno ograniczona. To są określenia i zwroty z terminologii łowieckiej.

   Można pokusić się o stwierdzenie, że myśliwi posługują się przede wszystkim terminologią łowiecką, która zawiera określenia związane z łowiectwem oraz te pochodzące z języka łowieckiego. Czasami wręcz niemożliwe jest napisanie lub wypowiedzenie zdania bez określeń zaliczanych do terminologii łowieckiej. Sam język łowiecki jest bardziej „ubogi” w zasób słów i określeń ale jest podstawą, bez której nie sposób pomyśleć o komunikacji pomiędzy osobami związanymi z łowiectwem, w tym szczególnie pomiędzy myśliwymi. Natomiast gwara łowiecka jest swoistym „językiem łowieckim” lokalnych myśliwych, którzy korzystają z niej na co dzień i nie jest to żadną gafą czy błędem, jeśli dotyczy tylko lokalnej społeczności. Z gwarami mamy do czynienia w każdej dziedzinie życia i przez to nic złego się nie dzieje. Jednak podczas niektórych wydarzeń o zasięgu krajowym czy komunikacji w internecie używanie łowieckich zwrotów gwarowych powinno być mocno ograniczone.

   Podsumowując, rozwiązanie kwestii czy komunikujemy się językiem łowieckim, terminologią czy gwarą zależy od okoliczności i wykorzystywanych określeń, słów, zwrotów. Każdy kto twierdzi, że posługuje się językiem łowieckim, gwarą lub terminologią ma rację, jeśli pamięta o różnicach w znaczeniu tych określeń.

Darz Bór!
Piotr Gawin

 

error: Treść jest chroniona !