Okres wiosenno-letni to doskonały czas na prace gospodarcze a w szczególności na budowę urządzeń łowieckich. Poniżej jako przykład przedstawiamy jeden z paśników wykonany podczas stażu.
Mogłoby się wydawać, że w dzisiejszych czasach budowa paśników jest już bez sensu, bo ostre zimy i dni głodowe nie zdarzają się w ostatnich latach często, ale tak naprawdę nigdy nie jesteśmy w stanie przewidzieć pogody i tego, czy kolejna zima będzie również łaskawa dla zwierzyny. Dlatego pamiętajmy o tym, że dokarmianie zwierzyny leśnej jest nadal obowiązkiem myśliwych i wynika pośrednio z ustawowego obowiązku, który jednoznacznie określa, kiedy zachodzi potrzeba dokarmiania. Mówi o tym art. 13 ustawy prawo łowieckie, który nakłada na myśliwych obowiązek dokarmiania zwierzyny w okresach występowania niedostatku żeru naturalnego oraz wówczas, gdy w sposób istotny może to wpłynąć na zmniejszenie szkód wyrządzanych przez zwierzynę w uprawach i płodach rolnych oraz w gospodarce leśnej. Paśniki najlepiej ustawiać w remizach śródpolnych i na wszelkiego rodzaju zakrzewionych nieużytkach. Lokalizując paśniki, należy zawsze pamiętać, żeby stawiać je najlepiej w miejscach w miarę otwartych, a nie w gąszczu. Zwierzyna chętniej korzysta z ustawionych paśników, jeżeli ma równocześnie dobry wgląd w całą okolicę, co jest związane z tym, że w takich miejscach zwierzęta czują się bezpieczniej. W dobrze zagospodarowanym łowisku jeden paśnik powinien przypadać na około 20 saren.
Paśnik wykonany został przez stażystę Kolegę Adama w obwodzie koła łowieckiego Bażaniec Czechowice Dziedzice, który również jest autorem zdjęć i krótkiego, powyższego opisu.
Wszystkim życzymy takich stażystów i takich urządzeń łowieckich w obwodach. Darz Bór!
